
W ciągu ostatnich 140 lat Zimmer Austria była pionierem wielu innowacji i rewolucyjnych technologii w zakresie sitodruku i druku cyfrowego, powlekania, farbowania, parowania i tekstyliów technicznych.
Technologie Zimmer znajdują zastosowanie w takich obszarach jak tekstylia domowe, okleiny ścienne, moda, tapicerka, ręczniki, koce, tekstylia techniczne, włókniny, papier, a nawet włókno szklane.
W naszym ostatnim podcaście zaprosiliśmy Tony’ego Naschbergera, dyrektora generalnego Zimmer i Andreasa Rassa, dyrektora handlowego, do omówienia historii Zimmer, technologii i sposobu, w jaki ich innowacje nadal zakłócają przemysł tekstylny i dywanowy. Oto podsumowanie kluczowych wniosków z naszej rozmowy:
Zimmer posiada dwa zakłady produkcyjne, z których jeden znajduje się w Kufstein i koncentruje się na wszystkich kwestiach związanych z drukiem cyfrowym i produkcją dywanów. Druga fabryka, z siedzibą w Klagenfurcie w Austrii, zajmuje się sitodrukiem i maszynami do powlekania tekstyliów. Zimmer rozpoczął druk cyfrowy około 45 lat temu, kiedy wprowadził technologię druku pierwotnie nazwaną Chromotronic, która została później przemianowana na technologię, którą wszyscy znamy jako Chromojet.
Od tego czasu Zimmer jest pionierem wielu specjalistycznych innowacji w zakresie druku cyfrowego, co odróżnia ich od klientów i innych firm. Po pierwsze – Zimmer inwestuje w technologię procesową. Nie tylko budują maszyny drukarskie, ale także dostarczają wiele procesowego know-how, niezbędnego w miarę ewolucji branży z analogowej na cyfrową. Zimmer dostarcza kompletne linie, w tym parowanie, mycie, suszenie, powlekanie i ma szeroką sieć partnerów strategicznych, w tym dostawców chemikaliów i dostawców włókien. „Myślę, że to czyni nas bardzo wyjątkowymi, a Zimmer jest bardzo dobrze znany z naszych usług. Zwłaszcza w przypadku maszyn cyfrowych – serwis jest kluczem do sukcesu” – skomentował Tony Naschberger.
Firma Zimmer rozpoczęła swoją cyfrową podróż około 1976 roku – jak myślisz, w jaki sposób technologie cyfrowe zmieniły branżę tekstylną i dywanów?
Tony Naschberger:
„W 1976 roku wpadliśmy na pomysł zrobienia czegoś cyfrowego, ale w tamtym czasie druk cyfrowy w ogóle nie istniał. Zbudowaliśmy więc maszyny oparte na bogactwie, Chromojet lub Chromotronic, jak je wówczas nazywano. W tamtych czasach naprawdę cierpieliśmy z powodu braku dostępnej technologii – to znaczy, musieliśmy napędzać maszynę za pomocą komputera HP z 256 kilobajtami pamięci, a pierwszy dysk twardy miał zaledwie 5 MB megabajtów – ale to był dopiero początek”.
Źródło zdjęcia: Zimmer Austria
W ciągu ostatnich 46 lat wizja Zimmera i wczesne innowacje były podstawą technologii Chromojet, która zrewolucjonizowała przemysł dywanów, który obecnie jest prawie całkowicie obsługiwany przez pionierskie maszyny Zimmera.
Technologia druku tekstylnego Zimmer oferuje branży ekologiczne rozwiązanie. Tony skomentował dalej: „Wreszcie, zobaczymy również cyfrowe zakłócenia w przemyśle tekstylnym – prawie wszystko porusza się cyfrowo. A my jesteśmy tego częścią. Nie musimy dziś omawiać zalet druku cyfrowego – następna zmiana – nie jest napędzana przez technologię. Jest ona ekologiczna. Ponieważ brakuje nam wody, brakuje nam energii, brakuje nam wszystkiego i wszystkiego. A cyfrowy druk na tekstyliach jest jednym z rozwiązań”.
Widziałeś tak niesamowitą transformację w branży dywanów? Jak długo to trwało? Czy zakłócenia szybko przyspieszyły?
Tony Naschberger wyjaśnił: „Myślę, że zajęło nam prawie 10 lat, aby ustabilizować technologię, a także przynieść korzyść naszemu klientowi. Ale później absorpcja przyspieszyła. Myślę, że zdobycie udziału w rynku dywanów zajęło nam prawie 20 lat. Mniej więcej to samo obserwuję w branży tekstylnej. Może jest to nieco szybsze, ale wymaga czasu”.
Jak duża jest branża wykładzin pod względem ilości metrów? Jako wskaźnik skali, ile metrów jest obecnie drukowanych cyfrowo każdego roku?
Źródło zdjęcia: Zimmer Austria
Nasze najnowsze szacunki mówią o około 200 do 250 milionach metrów kwadratowych drukowanych cyfrowo rocznie na całym świecie, to naprawdę znacząca ilość. W porównaniu do zaledwie 20 milionów metrów kwadratowych, które są drukowane za pomocą sit. 90% dywanów jest obecnie drukowanych cyfrowo – to znacząca różnica między sitodrukiem a drukiem cyfrowym. Widać, jak bardzo technologia ta jest obecna na rynku i jak zastąpiła sektor wykładzin z sitodrukiem” – skomentował Andreas Rass.
Interesujące będzie ponowne przeprowadzenie tej rozmowy za pięć lub sześć lat i porównanie tych statystyk z cyfrowymi tekstyliami i zobaczenie, jak to się zmienia.
Gdzie produkuje się najwięcej wykładzin dywanowych i czy obserwuje Pan zmianę w kierunku reshoringu w branży wykładzin dywanowych?
Andreas wyjaśnił – „To ważne pytanie. Z pewnością największy wolumen jest nadal produkowany w Stanach Zjednoczonych. To największy producent dywanów na świecie, ale także największy konsument dywanów. Widzimy znaczącą zainstalowaną bazę, a także moce produkcyjne w Chinach, Turcji, Egipcie, Belgii, która ma długą historię w dywanach, ale widzimy także kilka rozwijających się krajów, takich jak Uzbekistan, na przykład, są to kraje, które dopiero się rozwijają. Obserwujemy trend polegający na przenoszeniu części chińskiej produkcji do Indii i Turcji. Tak więc moce produkcyjne nieco się przesuwają. Powody tego są różne, ale z pewnością jednym z nich jest polityka, ponieważ niektóre kraje, zwłaszcza duże kraje produkujące wykładziny, wprowadzają regulacje rynkowe, które bardzo, bardzo utrudniają import na rynek krajowy w celu ochrony lokalnej produkcji wykładzin. Tak więc wszyscy musimy sobie z tym radzić, nasi klienci muszą sobie z tym radzić, taka jest natura tego biznesu.
Tam, gdzie wyraźnie widzimy wysoką cenę, segmenty pozostają blisko klientów, gdzie je sprzedają, ponieważ jakość, krótki czas realizacji, stabilność czasowa, podaż i jakość, to jest kluczowe. Nie jest to więc coś, co odchodzi z krajów o wyższych cenach do krajów o niższych cenach. A jeśli chodzi o produkty promocyjne, gdzie mamy szczególnie naszych klientów z logo, matami lub drukarnie ręczników promocyjnych, to zawsze pozostaną one bardzo blisko rynku, ponieważ krótkie serie i krótkie czasy realizacji – to jest kluczowe dla tego sentymentu rynkowego „.
Które sektory rynku i które grupy produktów obsługuje obecnie technologia cyfrowa Zimmer w przemyśle tekstylnym?
„Od 10 lat posiadamy w naszym portfolio produktów system cyfrowego druku na tekstyliach Colaris, którego używamy do ciężkich zastosowań tekstylnych, ale także do drukowania dywanów, z dużym powodzeniem w ostatnich latach. Cała ta technologia łączy się, jak wspomniano, z niezbędną obróbką wstępną i końcową. Począwszy od jednostki wejściowej, aż po pralko-suszarkę parową, a w razie potrzeby nawet kuchnie kolorystyczne. Mamy bardzo szeroką gamę włókien, na których możemy drukować. Posiadamy tusze reaktywne do bawełny, tusze z kompleksem kwasowo-metalowym do nylonu oraz tusze dyspersyjne do druku na poliestrze. Druk pigmentowy jest również częścią naszego portfolio. Ale mamy też inną specjalizację, w którą niewielu innych wkracza, a mianowicie atramenty do akrylu lub modyfikowanych poliestrów.
Źródło zdjęcia: Zimmer Austria
Zimmer obsługuje również atramenty VAT, które zapewniają najlepszą odporność na rozjaśnione pranie” – skomentował Andreas Rass – „Mamy teraz dwie linie działające w Wielkiej Brytanii, co jest dużym krokiem naprzód w środowisku druku cyfrowego. W segmencie tekstylnym nadal koncentrujemy się na cięższych tkaninach. Ponieważ stąd pochodzimy i tutaj czujemy się komfortowo, aby dodać wartość naszym klientom, o których mówimy; ręczniki frotte, tapicerka, meble, tkaniny, koce okienne, cięższa pościel, więc dość szerokie portfolio.
Zimmer dostarcza również maszyny do tekstyliów technicznych i specjalizuje się w wojskowym druku kamuflażowym.
Andreas komentuje dalej: „Tak więc nie tylko dekoracja tkaniny, ale także funkcjonalizacja tkaniny z kontrolą odbicia podczerwieni i we wszystkich tych zastosowaniach jesteśmy w stanie budować maszyny tutaj w Austrii i próbkować dla naszych klientów. To dość interesująca dziedzina, którą chcemy się zająć w przyszłości. W podobnym obszarze znajdują się wąskie tkaniny, takie jak pasy i taśmy, zwłaszcza pasy, które mają obecnie wiele zastosowań wojskowych. Dzięki naszemu szerokiemu portfolio głowic drukujących i dostępnych aplikacji, weszliśmy również w inne partnerstwa rozwojowe OEM. Tak więc obsługujemy dwóch partnerów, na przykład w zakresie technologii produkcji addytywnej. Ale to jest coś, co robimy poza naszą standardową strukturą biznesową – stale się rozwijamy – nikt nigdy nie może stać w miejscu”.
Jaka jest przyszłość produkcji na żądanie i jak Twoim zdaniem ten sektor będzie nadal ewoluował?
Andreas Rass: „Ważną rzeczą dla nas i naszych klientów – ale także dla konsumentów – jest zrównoważony rozwój procesu i produktu końcowego. W branży dywanów i tekstyliów wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że zużywamy dużo zasobów, jeśli chodzi o energię i wodę. Są rzeczy, nad którymi musimy popracować jako cały ekosystem produkcyjny. Mówiąc o drukowaniu – być może – przechodzimy bardziej na druk pigmentowy, który wymaga akceptacji rynku i konsumentów. Mamy inny dotyk tkaniny, inny poziom zapięć, ale pigment ma wiele zalet ekologicznych.
Dostrzegamy również zmiany w ramach cyklu życia produktu, zgodnie z którymi posiadanie zrównoważonego produktu końcowego nie oznacza, że należy ulepszyć tylko proces mokry lub proces wykańczania. Widzimy na przykład, że należy rozpocząć pracę już na poziomie surowca – na włóknie – aby na przykład zmodyfikować włókno: Poliester z drukiem dyspersyjnym jest również bardzo energochłonnym i wodochłonnym procesem, jeśli zmodyfikujesz swój poliester i uzyskasz na przykład bioniczny poliester, możesz użyć innego barwnika. Skróci to czas procesu, zużycie energii i wody o ponad 50%.
Są to więc rzeczy, w kierunku których będzie zmierzał rynek, a my z pewnością będziemy jego częścią. A jeśli chodzi o recykling – jeśli spojrzeć na dywan – dywan ma inne włókno w runie, opakowanie jest z innego materiału, tylna powłoka jest z innego materiału, recykling takiego dywanu jest prawie niemożliwy. Zobaczymy nowe innowacje w tym sektorze, ponieważ zmierza on w kierunku bardziej jednomateriałowych struktur, co znacznie poprawi recykling. Jedynym rozwiązaniem musi być stworzenie bardziej zrównoważonego środowiska produkcji tekstyliów i dywanów”.
Specjalne podziękowania dla Tony’ego Naschbergera i Andreasa Rassa z Zimmer w Austrii. Aby wysłuchać całego podcastu, kliknij tutaj.