Przewodniczący nowo uruchomionej inicjatywy PrintGreen Tom Maskill wyjaśnia, w jaki sposób ma ona na celu wykorzystanie rzeczywistych danych do zmiany sposobu, w jaki ludzie postrzegają zrównoważony rozwój w druku.

Branża poligraficzna stoi w obliczu ciągłej presji, aby zmniejszyć swój wpływ na środowisko. Prawda o rzeczywistym wpływie druku na zrównoważony rozwój może jednak ginąć w licznych błędnych przekonaniach i fałszywej logice, które często przedstawiają druk jako znacznie gorszy dla planety niż jest w rzeczywistości.

Na początku tego roku uruchomiono PrintGreen, którego celem jest naprawienie niektórych z tych błędów i dostarczenie zarówno profesjonalistom w dziedzinie druku, jak i potencjalnym klientom dokładnych danych na temat produktów, które wybierają. Rozmawialiśmy z Tomem Maskillem, CCO Webmart, a obecnie przewodniczącym PrintGreen, o tym, jak to robi.

Jak rozpoczęła się działalność PrintGreen?

PrintGreen powstał, ponieważ w całej branży działo się wiele wspaniałych prac – mnóstwo grup roboczych ds. zrównoważonego rozwoju prowadzonych przez organizacje branżowe – które tworzyły wiele doskonałych treści, przewodników i zasobów. Jednak często robiły one podobne rzeczy niezależnie. Kiedy mamy do czynienia z problemem takim jak zrównoważony rozwój w całej branży, powinniśmy dążyć do rozwiązania go jako branża razem, w jednym, ujednoliconym głosie.

Tak więc pierwotnym celem PrintGreen było zebranie wszystkich pod jednym głosem z nadzieją, że razem możemy mieć większy wpływ. Początkowo wiązało się to z rozmowami z osobami, które kierowały innymi grupami roboczymi ds. zrównoważonego rozwoju w organizacjach branżowych. To, co z tego wynikło, nazwaliśmy Sustainability Superhub, ponieważ chodziło o połączenie tych silosowych operacji z jednolitym głosem.

Na tej podstawie opracowaliśmy PrintGreen. Wystartowaliśmy kilka miesięcy temu, ale pracujemy za kulisami PrintGreen od około roku. Wszyscy jesteśmy wolontariuszami, a PrintGreen jest finansowany przez przemysł, ale poczyniliśmy całkiem spore postępy w dość krótkim czasie.

Opowiedz nam o konkretnych kwestiach, którymi próbujesz się zająć.

Kluczowym czynnikiem z perspektywy druku jest to, że tracimy wiele firm z powodu błędnych przekonań na temat zrównoważonego rozwoju druku. W rzeczywistości w całej Europie tracimy 337 milionów euro z powodu przekonania, że druk nie jest zrównoważonym kanałem.

Papier dosłownie rośnie na drzewach – jest to jeden z najczęściej poddawanych recyklingowi materiałów – a sama branża poligraficzna w ciągu ostatnich 10-15 lat przeszła ogromną, ogromną podróż w celu dekarbonizacji do punktu, w którym jest to bardzo skuteczny kanał z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju.

W przeciwieństwie do tego, mamy inne kanały – na przykład cyfrowe – które do niedawna były uważane za bardzo dobre dla planety lub…

...