
Graeme Richardson-Locke odwiedza Brighton, aby przeprowadzić wywiad z Michelem Caza. Michel dzieli się swoimi poglądami na temat sitodruku i druku cyfrowego oraz dostępnych możliwości promowania tych procesów drukowania.
Jednym z największych przywilejów mojej roli jako kierownika ds. wsparcia technicznego na FESPA jest to, że mogę spędzać czas z niektórymi z najbardziej szanowanych i doświadczonych postaci w naszej społeczności.
Skorzystałem z okazji, aby zapytać Michela Caza, jednego z założycieli FESPA, czy byłby skłonny spotkać się ze mną, aby wymienić poglądy na temat sitodruku i druku cyfrowego. Chciałem również wiedzieć, gdzie widzi możliwości promowania tych najbardziej elastycznych procesów drukowania.
Kiedy po raz pierwszy trzymałeś ściągaczkę do sitodruku?
Ponad 63 lata temu, w maju 1955 roku (miałem 20 lat). Jak wspominam w mojej książce, pracowałem jako student w BMJ, słynnym i zaawansowanym technicznie warsztacie w samym centrum Sztokholmu w Szwecji.
Kiedy zdałeś sobie sprawę, że znalazłeś pracę, która stanie się Twoją życiową pasją?
Po tych nocach „dorywczej” pracy odkryłem, że sitodruk jest o wiele bardziej zabawny i interesujący niż psycho-socjologia, którą miałem studiować na uniwersytecie i poprosiłem o zatrudnienie w pełnym wymiarze godzin w listopadzie 1955 roku i od tego czasu nie przestałem drukować na sitodruku.
Jakie perełki mądrości zaoferowałbyś młodszym członkom naszej społeczności, którzy chcą zbudować swoją przyszłość w druku?
Tak więc oferowanie „pereł mądrości” nie jest moją specjalnością! Wręcz przeciwnie, powiedziałbym: „Nie bądź zbyt mądry, próbuj wszystkiego, rób głupie rzeczy i popełniaj błędy, ale … ODWAŻ SIĘ!
Zwłaszcza nigdy nie słuchaj ludzi, którzy mówią ci z garścią „faktów”, „to niemożliwe”….Bardzo duża część tego, co próbowałem, robiłem, szukałem, znalazłem, jest „niemożliwa” dla grupy bardzo kompetentnych specjalistów u moich dostawców przez lata! Sitodruk UV lub cyfrowy … niemożliwe. Ceramika UV … niemożliwe, sitodruk 300 LPI … niemożliwe, drukowanie półtonów bez kropek lub teraz w stochastycznych 15 mikronach … niemożliwe, drukowanie w wodnym UV w 300 LPI na bawełnie … niemożliwe, uczynienie farby „tiksotropową” … niemożliwe, ograniczenie zmian wymiarowych związanych z ciepłem IR emitowanym przez lampy UV … niemożliwe, tworzenie profili ICC do sitodruku … niemożliwe, rozpoczęcie korzystania z technologii cyfrowej w przygotowaniu do sitodruku (dla mnie od 1988 r.) … niemożliwe itp.
Wszystkie te przykłady i inne w ulepszaniu rakli, maszyn, tkanin, ram i ich napięcia, zastępują „długość czasu” naświetlania ekranu przez „odmierzone dawki światła” i sterty „efektów specjalnych”.
Zawsze mówiłem: „to co mówisz jest niemożliwe, robię to codziennie w mojej firmie”. W pewnym momencie stałem się nawet specjalistą od „5-nożnych owiec”!
Co zmotywowało cię do rozwiązywania wyzwań, w przypadku których inni mogli po prostu zmienić kierunek?
Może moje ego! A zwłaszcza to, co właśnie powiedziałem o „niemożliwym”.
Moim sposobem na „techniczną” pracę było i nadal jest „robienie rzeczy”, a następnie wyjaśnianie, dlaczego to działa: najpierw praktyka, potem teoria.
Chociaż wiadomo, że wolisz nie oceniać wartości artystycznej drukowanych przez siebie prac, czy były jakieś projekty, które sprawiły Ci szczególną radość?
W sztuce nie oceniam „jakości artystycznej” ani „stylu” … Po prostu mówię „podoba mi się lub podoba mi się mniej (lub wcale)” i może to być w dowolnym istniejącym stylu artystycznym … Jest więc oczywiście wiele dzieł sztuki, ale także w reklamie, drukach POP, ceramice, przemyśle elektronicznym czy szklarskim, których sukces mnie uszczęśliwił. Nie sposób wybrać jednego!
W ciągu 55 lat pracy w druku musiałeś mieć zły dzień lub dwa. Co było przyczyną twojej największej frustracji?
Oczywiście! Ale jak zawsze w moim przypadku, te rozczarowania i problemy pomogły mi „odbić się” z większym doświadczeniem. W 1968 roku rewolucja studencka i robotnicza oraz jej konsekwencje zabiły moją pierwszą firmę, więc stworzyłem nową (więcej na ten temat w mojej książce). W 1978 roku miałem już trochę dość presji związanej z zarządzaniem firmą i jej ograniczeniami. Chciałem zajmować się tylko badaniami technicznymi i badaniami i rozwojem, jednak pojawiło się duże zamówienie na druki artystyczne, które „zmusiło” mnie do powrotu do sitodruku najpierw w sztuce, a potem ponownie w reklamie.
Czy uważasz, że odpowiedzialność za środowisko jest warunkiem wstępnym dla każdej firmy prowadzącej działalność, czy też luksusem, który ma być egzekwowany przez rząd?
Zacząłem się doskonalić, odmawiając stosowania rozpuszczalników, co doprowadziło do opracowania farb do sitodruku utwardzanych promieniami UV. Szczerze mówiąc, w tamtym czasie, w 1976 roku, nadal widziałem przede wszystkim ogromne zalety techniczne sitodruku UV, a nie skupiałem się na postępie środowiskowym.
Następnie, w 2001 roku, zaangażowałem się bardziej we wspieranie ochrony zdrowia drukarzy i środowiska, pisząc „Screenprinting a guide for a clean planet”. Został on przetłumaczony na język angielski w 2006 r., a w 2008 r., po mojej współpracy z Paulem Machinem, stał się „Przewodnikiem FESPA Planet Friendly”, rozszerzonym o druk cyfrowy. Od dziesięciu lat regularnie go aktualizujemy, a teraz FESPA opracuje nową wersję w 2019 roku.
Dla mnie jest to więc oczywiste, absolutna konieczność, a przede wszystkim nie luksus! Ponadto, ponieważ coraz więcej klientów i użytkowników końcowych zwraca uwagę na zrównoważone zarządzanie łańcuchem dostaw, jest to niezbędny element biznesplanu.
Zauważyłem w twojej książce, że jeden z projektów wymagał użycia włosów łonowych do ozdobienia niektórych nadruków! Z jakimi innymi nietypowymi materiałami pracowałeś?
Pomijając fakt, że w zabawnym przypadku tego nadruku, ozdobionego przez samego artystę sierścią osła imitującą włosy łonowe, zdarzyło mi się użyć wielu niekonwencjonalnych produktów oprócz czystego sitodruku. Obejmują one pył, ziarna węgla, piasek, żwir, płatki złota i jestem pewien, że zapomniałem o innych produktach.
Przypisuje się Panu komercjalizację atramentów utwardzanych promieniami UV i superdokładnych sit półtonowych. Czy chciałbyś skomentować te osiągnięcia i czy są jakieś inne, które mogły zostać pominięte?
Jak już wcześniej wspomniałem, regularne dokonywanie „niemożliwego” stało się standardem. Przez wiele lat byłem zaangażowany w pisanie artykułów i prezentowanie na konferencjach na całym świecie, aby wyjaśnić te ulepszenia techniczne, ale także przyczyniłem się do ich rozwoju i wynalezienia.
Jak często wyjaśniam, wiele z tych wynalazków, odkryć lub ulepszeń zostało dokonanych dzięki współpracy z innymi. Wyjątkiem od tego jest półtonowanie bez widocznych kropek, ultra-dokładny screen ruling i związane z nim profilowanie ICC (zanim termin ten jeszcze istniał), w przypadku których na początku nie było dla mnie żadnej pomocy, pracowałem sam.
Pracowałem z Jacques Mounier i Jean-Pierre Vivès w Dubuit inks we Francji, aby opracować tiksotropowe farby UV. Następnie z SS Thal (który stał się Sefar) w Szwajcarii, aby opracować kolorową siatkę sitową, a następnie „kalandrowaną” siatkę do druku UV. Pracowałem również z Donem Newmanem w USA, aby ulepszyć ramę rolkową Newmana, znaną ze swojej zdolności do ponownego napinania siatki sitowej w celu uzyskania bardzo wysokiego napięcia.
W trakcie mojej długiej kariery wspierałem rozwój pras automatycznych, pracując z Åke Svantesson w Svecia w Szwecji, a zwłaszcza z Umberto Brasa z SiasPrint we Włoszech nad prasami sitowymi i pierwszą prasą cyfrową UV. Byłem zaangażowany w rozwój szkliw UV do ceramiki i szkła z firmą Jonson-Mattey. Wraz z Alexem Zuckermanem z Fimor stworzyliśmy bardziej stabilne i wydajne rakle, które są nadal szanowane i szeroko stosowane w wymagających aplikacjach. Prawie na koniec, ale ponieważ nie skończyłem nie na koniec, pomagałem w procesie „chłodzenia” atramentów UV po przejściu pod lampami w jednostce utwardzającej z Machines Dubuit, a następnie z Siasprint.
Zawsze uważałem i zachęcałem producentów maszyn i produktów, aby zrozumieli, że to my, drukarze, powinniśmy powiedzieć im, czego potrzebujemy, a nie oni narzucać nam rzeczy, które uważają za „dobre dla nas”!
Chciałbym dowiedzieć się, czy uważasz, że lepiej jest wybrać ekran 90lpi zamiast 120lpi AM, jeśli pozwoli to lepiej kontrolować TVI (wzrost wartości tonalnej) na prasie?
Moim zdaniem oba są złe! Lepiej byłoby wybrać pomiędzy 100 a 125 LPI. To powiedziawszy, nie jest to dla mnie żaden problem! Kontroluję te ekrany tak samo dobrze jak 150, 175, 200 czy 300 lpi AM. Szczerze mówiąc, nie widzę problemu.
Jeśli chodzi o liczbę lpi, nigdy nie używam liniatury calowej, takiej jak 90 lub 133 lpi, ale zawsze wielokrotności 25, które lepiej pasują do liczby nici tkanin ekranowych zawsze tkanych w centymetrach, między innymi w celu rozwiązania problemów z pierwotną mory.
Czy jako ojciec-założyciel FESPA i były prezes uważasz, że federacja jest nadal tak istotna, jak przed tym, jak YouTube i Internet zakłóciły sieci biznesowe?
Myślę, że FESPA stoi przed wyzwaniami związanymi ze zwiększeniem swoich wpływów i dalszym budowaniem na swoim sukcesie, ale moim zdaniem nie ma to nic wspólnego z pojawieniem się Internetu czy YouTube. FESPA korzysta z tych kanałów, ale nadal w pełni angażuje swoje stowarzyszenia członkowskie. Siła będzie pochodzić z większej ilości doradztwa biznesowego, treści technicznych i informacji rynkowych online w zawsze dostępnej „chmurze FESPA”, takiej jak obecny ekstranet. Poszerzyłoby to zakres i zasięg FESPA oraz poprawiło jej reputację wśród stowarzyszeń członkowskich – a tym samym wśród członków stowarzyszeń krajowych.
Ponadto może wzmocnić więzi z wystawcami swoich wystaw i ich odwiedzającymi-klientami, niekoniecznie członkami stowarzyszeń FESPA.
Ponieważ FESPA wdraża swoją strategię, aby przewodzić i zwiększać swoją wartość, będzie musiała nadal ciężko pracować, aby rozwijać swoje powiązania z rynkami stycznymi, które są nowsze w stosunku do przełomowych korzyści płynących z cyfrowego obrazowania z rolki na rolkę, takich jak dekoracja wnętrz i na zewnątrz oraz tekstylia. Z kolei sitodruk cieszy się wzrostem w dekoracji odzieży i zastosowaniach przemysłowych. Wszystkie sektory są istotne dla FESPA i szybko rozwijają się w tych technologiach obrazowania.
FESPA skorzystałaby również na promowaniu ogromnej gamy aplikacji, zarówno kreatywnych, jak i funkcjonalnych, które należą do puli talentów jej członków i wierzę, że zespół będzie bronił dziesięcioleci pracy, które miały miejsce, aby ustanowić reputację FESPA i kontynuować ją, aby sprostać nadchodzącym wyzwaniom.
Widziałem rozwój druku atramentowego od wczesnych dni wodnych drukarek barwnikowych Encad do prostej produkcji plakatów do dzisiejszego szerokiego zastosowania, od małych maszyn utwardzanych promieniami UV do drukowania długopisów, po najnowsze prasy jednoprzebiegowe do opakowań i tekstyliów. Szkoliłem się jako sitodrukarz, a następnie dodałem druk cyfrowy do mojego zestawu umiejętności, czuję, że istnieje wiele możliwości łączenia tych procesów. Jakie korzyści dostrzega Pan w tej wieloprocesowej branży?
Z jednej strony całkowicie popieram tak zwane zastosowania hybrydowe lub połączenie offsetu, sitodruku i druku cyfrowego. Z drugiej strony, zastosowanie każdego procesu w tym, co robi najlepiej, może być absolutnie niesamowite!
W 1995 roku, w którym zostałem prezesem FESPA, wszyscy w naszym „świecie sitodruku” obawiali się, że te nowe procesy atramentowe, „bezkontaktowe” (tak wówczas opisywaliśmy druk cyfrowy) zagrażają naszemu istnieniu.
Napisałem wtedy i powiedziałem na słynnej wówczas konferencji: „sitodruk i technologia cyfrowa nie są wrogami, ale uzupełniają się”. Jeśli uważasz, że technologia cyfrowa jest wrogiem sitodruku, INWESTUJ w nią, ponieważ lepiej jest trzymać wroga blisko, niż ignorować go i pozwolić konkurentowi rozwijać się po drugiej stronie miasta!”.
Szybko okazało się, że 50% druku cyfrowego znajduje się w rękach firm, których podstawową działalnością jest sitodruk i POP. Niektóre z nich zrezygnowały z sitodruku, aby skupić się wyłącznie na druku cyfrowym. Przewidywałem jednak, że w ciągu mniej niż 25 lat mogą oni zrewidować ten plan. I rzeczywiście tak się stało, „progi konkurencji” obniżyły się, gdy sitodruk poprawił swój prepress, wydajność przepływu pracy i opanowanie „efektów specjalnych”.
Drukarnie sitodrukowe przywróciły do działania prasę UV 4 kolory wielkoformatowe … a drukarnie cyfrowe wykorzystały korzyści, instalując niektóre drukarki sitodrukowe, nawet jeśli mają dwadzieścia lat lub więcej!
Jeśli weźmiemy pod uwagę sytuację międzynarodową, ogromna liczba małych i średnich przedsiębiorstw zajmujących się sitodrukiem, na przykład w Indiach, Chinach czy Indonezji, a nawet nie biorąc pod uwagę potencjału Afryki, nie planuje zastąpienia sitodruku drukiem cyfrowym z wielu powodów, których rozwinięcie tutaj zajęłoby zbyt dużo czasu.
Jednym z wyzwań stojących przed naszą branżą jest uświadomienie nowemu pokoleniu projektantów, jakie emocje może generować interaktywny druk. Drukując wszystko, od atramentu zapachowego po odblaskowe szklane koraliki reagujące na błyski smartfonów, z mojego doświadczenia wynika, że wielu projektantów nie zdaje sobie sprawy z niesamowitych rzeczy, które sitodruk może dodać do ich projektów. Jak myślisz, co możemy zrobić, aby zmienić tę sytuację?
Jest to okazja dla FESPA, aby zaoferować informacje uzupełniające segregator z efektami specjalnymi Sensations, w końcu potrzebujemy projektantów i drukarzy, aby zrozumieć kreatywny potencjał, aby to zadziałało.
To nie jest nowy problem! Przez całą moją karierę słyszałem wielu sitodrukarzy z całego świata narzekających na brak wiedzy w społeczności projektantów na temat ogromnych możliwości tych procesów.
Brak świadomości na temat metod łączenia różnych procesów w ramach tego samego obrazu jest więc jeszcze większym problemem, oczywiście z pewnymi godnymi uwagi wyjątkami.
Na razie kreatywne drukarnie rozwiązują ten problem, oferując swoim klientom ekscytujące kombinacje procesów w celu tworzenia wysoce skutecznych kampanii. Istnieje kilka ekscytujących przykładów, takich jak indyjskie drukarnie offsetowe, które otwierają działy sitodruku w swoich firmach i instalują szybkie cylindryczne prasy do sitodruku z utwardzaniem UV i całym sprzętem do sitodruku, który się z tym wiąże.
Ich celem jest oferowanie klientom, zwłaszcza w opakowaniach, efektów specjalnych, które w bardzo indyjskiej kulturze złota i efektów „bling” mogą poprawić ich sprzedaż poprzez zwiększenie widoczności produktów! Prawdą jest jednak również to, że wielu grafików i innych kreatywnych projektantów wnętrz, na przykład, nie rozumie tych szerszych kombinacji druku.
Dlatego konieczne jest oferowanie im porad, a FESPA ma możliwość promowania najlepszych praktyk i wspierania organów szkoleniowych w bieżących procesach i technikach przynajmniej we wszystkich krajach, w których stowarzyszenia są jej członkami.
Czy po osiągnięciu tak wiele w swojej długiej i satysfakcjonującej karierze masz jakieś palące pragnienie, by robić jeszcze więcej ze swoją wiedzą?
Moja kariera jest z pewnością udana, ale nie „zakończona”! To niefortunne, że słowo „osiągnąć” oznacza po francusku „skończyć”, a po angielsku „odnieść sukces”!
Pomimo wyróżnień, które otrzymałem od FESPA lub SGIA, moja kariera techniczna i artystyczna w sitodruku i druku cyfrowym jest daleka od zakończenia. Jestem zainteresowany i zaangażowany w pokrewne obszary, takie jak 3D, nanotechnologia, funkcjonalne interaktywne tekstylia i inne wydarzenia, które ogromnie mnie ekscytują. Nowe zastosowania można sobie wyobrazić, zlokalizować i oczywiście udoskonalić. Pojawiają się nowi artyści, chętni do pomocy w tworzeniu serigrafii, nowi studenci sitodruku i druku cyfrowego, którzy pomagają rozwijać rozwijające się technologie. Współpraca z wybitnymi technikami, takimi jak Bhargav Mistry w Indiach czy ty, Graeme, w Wielkiej Brytanii! (Nie zapłaciłem Michelowi za powiedzenie tego lub włączenie tego, GRL)
Miałem tak pełną i interesującą karierę w FESPA i obok niej, że pewnego dnia powinniśmy udokumentować więcej jej historii.
Myślę o FESPA jako o przyjaznej społeczności, w ramach której możemy się uczyć i spotykać z rówieśnikami. Wybieram ducha obfitości zamiast ducha niedoboru i znalazłem wiele korzyści z tego podejścia. Kiedy drukarze mówią, że nie mają czasu, aby być częścią swojego stowarzyszenia branżowego, jaki komentarz byś zaproponował?
Od samego początku, kiedy założyliśmy FESPA w 1962 roku, istniało 8 krajowych stowarzyszeń, które uważaliśmy za dużą rodzinę.
Z biegiem czasu, jak w każdej rodzinie, pojawiały się niezwykłe momenty, ale także problemy, a nawet konflikty. FESPA, dzięki swojemu zarządowi i zespołowi, zawsze je przezwyciężała. I nie możemy zapominać, że FESPA początkowo była jednostką, w której był jej Zarząd i Rada, ale także jej personel, który do 1988 r. składał się z … jednej osoby: jej sekretarza.
W Europie krajowe stowarzyszenia miały więcej członków niż obecnie, być może dlatego, że poczucie kolektywu było bardziej rozwinięte. Indywidualizm przyszedł później, a rozwój Internetu sprawił, że niektórzy poczuli, że wszystkie ich odpowiedzi znajdują się online! Patrząc na to, jak wiele społeczeństw się zmieniło, w każdym miejscu można zobaczyć ludzi otoczonych ekosystemem smartfonów, gdzie muszą być w kontakcie z całym światem … ale nie zawsze komunikują się z tymi, którzy są w tym samym pokoju, nie może to uwolnić siły komunikacji twarzą w twarz i budowania relacji, które stanowiły tak stymulującą przestrzeń w naszej społeczności.
Jeśli drukarze wyjdą poza swoje codzienne obowiązki i znajdą czas na uczestnictwo w wydarzeniach organizowanych przez krajowe stowarzyszenia, zyskają wiele korzyści.
Wyzwaniem dla prezesów i sekretarzy każdego z naszych stowarzyszeń jest ciągłe poszukiwanie nowych pomysłów na wydarzenia i warsztaty, aby zachęcić drukarzy i szerszą społeczność do zapisania się jako członkowie.
Główną odpowiedzialnością FESPA jest zatem wspieranie partnerstwa z nimi i znajdowanie rozwiązań w ramach sieci, która jest tak zróżnicowana kulturowo. Ważne jest również, aby FESPA oferowała każdemu stowarzyszeniu atrakcyjnie zaprezentowane i technicznie użyteczne produkty. Po opracowaniu pomysłów FESPA może oczywiście zaoferować wsparcie finansowe za pośrednictwem komitetu ds. projektów. Pieniądze ok, ale przede wszystkim pomysły i motywacja do osiągnięcia sukcesu.
Cudownie przyjazny i oparty na współpracy duch, który obserwujemy podczas Walnych Zgromadzeń FESPA, musi być utrzymywany przez cały rok.
Podróżowałeś po całym świecie i zostawiłeś swój ślad w wielu krajach, gdzie chciałbyś pojechać w następnej kolejności?
To zabawne pytanie! Lubię wiele krajów, kraje skandynawskie, Japonię, Brazylię, północne Włochy, Nowy Jork (który tak naprawdę nie jest USA), Francję, której prawdopodobnie nie znam wystarczająco dobrze. Ostatnie Walne Zgromadzenie w Bułgarii było wspaniałe, a podróż do Koprivshtitsy dawnym królewskim pociągiem parowym była prawdziwą przyjemnością. Następnie Las Vegas – nie jestem fanem tego Disneylandu dla dorosłych, ale dzięki SGIA i Akademii Sitodruku i Druku Cyfrowego mogliśmy spotkać się z naszymi rówieśnikami z USA i całego świata. Zawsze jestem gotów udać się w dowolne miejsce na świecie, jeśli ktoś mnie potrzebuje: lubię dzielić się ze wszystkimi, nawet z naszymi historycznymi wrogami, których stacje i place noszą nazwy francuskich przegranych bitew!
Jak lubisz spędzać wakacje?
Nasze wakacje – pierwsze od ponad dwóch lat dla Thérèse i dla mnie – to dwa tygodnie w Norwegii na wyspie starych przyjaciół, z którymi dzielimy podobny gust artystyczny, pasję sitodruku i historię starożytnych cywilizacji.
Masz do mnie jakieś pytania?
Nie mam pytania do ciebie Graeme, ale mam prośbę. To naprawdę miłe, że FESPA ma drukarza w sekretariacie. Upewnij się, że pamiętasz skąd pochodzisz, pracuj z pasją, aby nadal poszerzać wiedzę techniczną i nigdy nie rezygnuj z pomysłów, nawet tych najtrudniejszych. W tej kwestii liczę na Ciebie.