Debbie McKeegan rozmawia z Sandro Robustellim o jego rodzinnej firmie Robustelli zajmującej się drukiem na tekstyliach. Sandro dzieli się swoją wiedzą techniczną na temat procesu produkcji tekstyliów i postępów w cyfrowym drukowaniu tekstyliów.

Rodzina Robustelli cieszy się uznaniem w branży tekstylnej. Produkowane przez nich maszyny produkcyjne stanowią podstawę wysokiej jakości instalacji do drukowania tekstyliów na całym świecie.

Jako firma rodzinna, która została założona we Włoszech prawie 72 lata temu, firma i jej doświadczony zespół inżynierów posiadają nieodłączną wiedzę na temat przemysłu tekstylnego. Jak ewoluował ten sektor i jak dostroić wiele warstw maszyn pomocniczych i inżynieryjnych wymaganych do stworzenia wysokiej jakości drukarni tekstylnej.

Dzięki dogłębnej wiedzy technicznej na temat procesu produkcji tekstyliów i jego niuansów, Robustelli przewidział przyjęcie cyfrowego sprzętu drukującego prawie dwie dekady temu.

Działając w Como, w samym sercu włoskiej dzielnicy tekstylnej, Robustelli znajduje się w znanym na całym świecie obszarze, w epicentrum produkcji luksusowych tkanin drukowanych.

To właśnie dzięki tej wiedzy i zrozumieniu rodzina Robustelli rozpoczęła swoją podróż ku cyfrowej przyszłości. Obecnie dzielnica Como wytwarza ponad 80% swojej drukowanej produkcji przy użyciu technologii cyfrowych. Duża część z nich jest produkowana przy użyciu serii Epson Monna Lisa, której pionierem była firma Robustelli we współpracy z technologią Epson. Z biegiem lat to niezwykłe partnerstwo również ewoluowało, a firma Epson kupiła Robustelli w 2016 roku.

Wraz z postępem w zakresie cyfrowego druku na tekstyliach, a przemysłowa cyfrowa produkcja tekstyliów (która obecnie przekracza ponad 3 miliardy metrów rocznie) rośnie w coraz szybszym tempie – spoglądamy wstecz na podróż Robustelli w tym wywiadzie z Sandro Robustellim.

„Firma Robustelli została założona przez mojego ojca i jego dwóch braci w 1950 roku. Mój ojciec początkowo rozpoczął działalność inżynieryjną produkując części i akcesoria do obrabiarek, w szczególności do szlifierek precyzyjnych. Ale ponieważ znajdował się w Como, w obszarze tekstylnym, dostrzegł okazję i zaczął produkować sprzęt drukarski, maszyny do druku rotacyjnego i stoły do druku płaskiego. Zaczął od ręcznych wózków drukarskich, a następnie rozwijał maszyny automatyczne. Aby wesprzeć branżę, mój ojciec opracował również i sprzedawał maszyny grawerujące do produkcji rotacyjnej i płaskiej”.

„Następnie w latach 1995/2000 zaczęliśmy badać rynek i zastosowanie technologii cyfrowego druku atramentowego – która była bardzo nowa. W tym czasie ja i mój brat pracowaliśmy już w firmie, jako drugie pokolenie. Postanowiliśmy rozpocząć rozwój i produkcję cyfrowego sprzętu tekstylnego do druku cyfrowego bezpośrednio na tkaninie. Nie było to jednak łatwe, ponieważ nie dysponowaliśmy kompletną technologią. Ale od razu skupiliśmy naszą uwagę na Epson, ponieważ wiedzieliśmy, że Epson ma wiodącą technologię głowic drukujących do drukowania bezpośrednio na tkaninie”.

Źródło obrazu: EPSON.

„Już od pewnego czasu mieliśmy dobre relacje robocze z niemiecką firmą wykorzystującą technologie strumienia wosku w naszych systemach grawerowania i druku tradycyjnego. Pierwszy kontakt z firmą Epson nawiązaliśmy w Japonii w 2001 roku. Mieliśmy szczęście, że firma w nas uwierzyła – natychmiast rozpoczęliśmy współpracę. W 2003 roku zaprezentowaliśmy Monnę Lisę”

„Maszyna Monna Lisa została zaprojektowana i zbudowana prawie 20 lat temu i była pierwszą prawdziwą przemysłową maszyną do cyfrowego druku na tekstyliach. Przed Monna Lisa inne maszyny na rynku zostały opracowane poprzez modyfikację wielkoformatowego plotera graficznego”.

„Dzięki naszej rozległej wiedzy i doświadczeniu w branży tekstylnej dostosowaliśmy i zmodyfikowaliśmy, aby dodać wymaganą technologię, specyficzną dla wysokonakładowej produkcji tekstyliów. Wraz z dalszym rozwojem technologii w ciągu ostatnich 20 lat, Monna Lisa rozwinęła się w wysokiej jakości, przemysłowe rozwiązanie do cyfrowego druku na tekstyliach”.

„Kiedy w 2003 roku zaczęliśmy sprzedawać pierwsze maszyny do głównych firm poligraficznych w Como – branża nie była przekonana i nie wierzyła w przyszłe korzyści płynące z druku cyfrowego. Ale powoli, powoli branża zaczęła wierzyć w zastosowanie tej technologii. Do 2011 roku mieliśmy na rynku ponad 100 maszyn Monna Lisa”.

„Nasze badania i rozwój są kontynuowane przy wsparciu globalnego zespołu Epson. Jednocześnie przywiązujemy dużą wagę do wpływu naszej technologii i jej zastosowania na środowisko. Jedną z największych zalet cyfrowego druku na tekstyliach jest oszczędność wody, energii i przestrzeni produkcyjnej w porównaniu z tradycyjnym drukiem. Nieustannie ulepszamy serię Monna Lisa – gdy Epson produkuje nowe głowice, my modernizujemy maszyny”.

„W 2008 roku badania przeprowadzone przez Carlo Cattaneo University LIUC w Varese potwierdziły, że oszczędzamy ponad 40% wody i 75% energii podczas drukowania tekstyliów za pomocą Monna Lisa. W 2009 roku zdobyliśmy nagrodę Ecohitech za oszczędność energii. Następnie w 2014 roku ponownie zmodernizowaliśmy głowice i zaktualizowaliśmy je do Monna Lisa EVO2, aby jeszcze bardziej poprawić wykorzystanie energii”.

„Dzięki wsparciu firm Epson i For.tex, Textile Solution Center zostało zainaugurowane w 2014 roku i to tutaj nadal inwestujemy w badania i dalszy rozwój serii Monna Lisa”.

„W 2016 roku, kiedy Epson dokonał przejęcia Robustelli, było to bolesne, ponieważ Robustelli była firmą rodzinną, w której pracowały trzy pokolenia – to było nasze życie”.

„To nie była łatwa decyzja. Ale widzieliśmy również możliwość zmiany naszej firmy z rodzinnego biznesu, który działał głównie we Włoszech i Europie, w międzynarodowy podmiot. Ta wizja, aby stać się globalnym, jako rodzina nie mogliśmy osiągnąć, więc zdecydowaliśmy się przyjąć ofertę od Epson i sprzedaliśmy firmę. To krótka historia naszej firmy. A teraz, 5 lat później, jesteśmy bardzo zadowoleni, że podjęliśmy właściwą decyzję. I mamy nadzieję, że ta historia będzie trwać wiecznie…”

„Moja przyszłość w firmie będzie bardzo krótka. Pewnego dnia przejdę na emeryturę, ciągle to obiecuję – ale nadal pracuję. Przyszłość należy do mojego syna Paolo i mam nadzieję, że będzie kontynuował pracę w firmie, którą mój ojciec rozpoczął, jak powiedziałem wcześniej, ponad 70 lat temu”.

„Miałem wizję przekształcenia technologii produkcji druku na tekstyliach i z niecierpliwością czekam, aż Paolo przejmie stery i będzie kontynuował pracę naszych rodzin…”.